U nas trwa Tax Free Weekend. Oznacza to, że rzeczy potrzebne do szkoły można kupić nie płacąc podatku (normalnie podatek wynosi 7%). My również skorzystaliśmy z tej możliwości. :)
[Not a valid template]
Pojechaliśmy do popularnego sklepu Walmart, gdzie zawsze jest ogromny wybór różnych przyborów szkolnych. W naszej galerii zobaczycie zdjęcia wykonane właśnie w Walmarcie w dniu wczorajszym. Koniecznie przyjrzyjcie się tym zdjęciom. Półka, która mi się najbardziej spodobała to ta z akcesoriami do szafek dla uczniów. Można zakupić przeróżne rzeczy, np. tapetę do szafki, czy przyczepiane na magnes lusterko (na pewno się przyda niejednej nastolatce). ;)
Na ostatnim zdjęciu zobaczycie naszą wyprawkę do 7 klasy. Część rzeczy z tej wyprawki już mieliśmy z zeszłego roku, a część musieliśmy dokupić. Za rzeczy, które musieliśmy dokupić, zapłaciliśmy ok. $30.
Do tego, tak jak w zeszłym roku nauczyciele poprosili rodziców o donacje na dodatkowe potrzebne rzeczy na poszczególne przedmioty, np. książki i ćwiczenia (które uczeń otrzymuje na własność), magazyny czy strój sportowy z logo szkoły na WF. Donacje nie są obowiązkowe, jeśli ktoś nie chce dać donacji, wystarczy, że przekaże nauczycielowi taką informację i dostanie te rzeczy gratis. U nas na ten rok szkolny donacje wynoszą $74 w sumie.
Oprócz wyprawki, nie ma żadnych dodatkowych obowiązkowych opłat związanych ze szkołą. W ciągu roku szkolnego dzieci dodatkowo otrzymują ze szkoły podręczniki, które przechodzą z ucznia na ucznia.
Jeśli chodzi o Tax Free Weekend nie obejmuje on tylko czysto przyborów szkolnych, ale również zakup ubrań czy komputerów dla uczniów i nie tylko. :) Szczegóły, co się dokładnie kwalifikuje znajdziecie na revenuelaw.floridarevenue.com/LawLibraryDocuments/2017/06/TIP-121182_TIP%2017A01-07%20BTS%20RLL.pdf
Pamiętajcie, że jeśli chcecie poznać ile tak naprawdę wynoszą nas te opłaty, nie przeliczajcie dolarów na złotówki. Tutaj zarabia się ok. 4 razy więcej (przeliczając dolary na złotówki), dlatego dla nas te $74 to mniej więcej tak jak dla Polaka w Polsce 74 zł, a wyprawka, czyli obowiązkowy zakup wyniósł nas $30, czyli tyle co dla Polaka w Polsce 30 zł.
Grzegorz, to znaczy czego dokładnie? :) Z chęcią wyjaśnię. :)
Nic nie rozumiem