Podręczniki przekazywane z ucznia na ucznia

Edukacja Wszystkie

Zakup podręczników w Polsce to często zmora rodziców. Pamiętam jak do 2 czy 3 klasy musieliśmy wydać na komplet ponad 300 zł. A do tego jeszcze dochodziły pomoce szkolne (zeszyty, długopisy itp.). Tutaj tak naprawdę za podręczniki nie płaci się NIC.

[Not a valid template]

Na początku roku szkolnego w 6 klasie (1 klasa Middle School, odpowiednik polskiego gimnazjum), poproszeni zostaliśmy o donacje. Nie wszyscy nauczyciele o nie prosili i donacje były dobrowolne. Nikt rodziców nie może zmusić do donacji. Donacje wynosiły ok. $10-20 za jeden przedmiot. Mój syn ma sześć przedmiotów.

Są nauczyciele, którzy posiłkują się swoimi pomocami naukowymi. Mają dostęp do materiałów, zadań w programach informatycznych i nie używają żadnych książek. Często ich przedmiot wymaga tego, żeby dane były aktualne. Są też przedmioty, na których są wymagane książki, ale większość jest przekazywana przez lata z ucznia na ucznia. Przykładem są książki pokazane na zdjęciach.

Na wewnętrznej okładce każdej książki jest tabelka, do której się wpisują uczniowie. (Akurat jedna tabelka była pusta, dlatego mogłam ją dla Was sfotografować nie naruszając niczyjej prywatności.) Każdy uczeń korzystający z książki wpisuje w tabelkę swoje imię i nazwisko, rok szkolny i stan na początek i koniec użytkowania. Jedna z książek jest użytkowana od 2001 roku i jest naprawdę w dobrym stanie. Dzieci nie mażą po książkach, nie wyrywają kartek, nie niszczą ich. Dzięki temu kolejni uczniowie mogą z nich korzystać. Czy tak nie powinno być wszędzie? ;)

 

 

Tagged
Karolina Moscicki
Mieszkam od 2014 roku w Sarasocie z moim mężem i synem. Jeśli macie pytania odnośnie życia na Florydzie, zachęcam do kontaktu na kierunekfloryda.com/kontakt. Z chęcią pomogę również przy zakupie domu/mieszkania/biura. Zapraszam do kontaktu :)

2 komentarze do “Podręczniki przekazywane z ucznia na ucznia

  1. U nas już także jest taka sama zasada.Wprawdzie jeszcze ksiazki do nauki j.angielskiego dzieci muszą kupować same,ale jest to mniejszy wydatek niz parę lat wcześniej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *