Ostatnio byliśmy w szkole podstawowej naszego syna na spotkaniu dotyczącym programu dla dzieci wybitnie uzdolnionych. Dyrektor, który prowadził spotkanie, rozpoczął go od ciekawego filmu. :)
W USA bardziej niż w Polsce przykłada się uwagę do szczególnych umiejętności dziecka. Każde dziecko ma w sobie potencjał, tylko trzeba go odkryć, a niektóre dzieci dopiero po jakimś czasie ujawniają swoje niezwykłe zdolności. Często to, że dziecko jest słabe w danej dziedzinie nie oznacza, że nie jest wybitnie uzdolnione w innej. Nie należy dziecka krytykować za to, że z czymś sobie nie radzi, bo może w czymś innym radzić sobie lepiej niż rówieśnicy.
Pamiętajcie, że każde dziecko jest inne. Jedno jest dobre z nauk ścisłych, a inne woli prace plastyczne. Mam tutaj koleżankę, której córka średnio radzi sobie z matematyki, czy angielskiego, ale ma duszę artystki. Lubi rysować, samodzielnie montuje filmy na tablecie. Nauczycielka rozmawiała z moją koleżanką, że powinna swoją córkę wysłać do gimnazjum artystycznego, żeby ją szkolić dalej w tym kierunku. :) Bardzo podoba mi się takie podejście, skupianie się na zdolnościach dziecka. Dziecko nie musi być we wszystkim dobre. Wystarczy, że będzie specjalistą w jednej dziedzinie, a może kiedyś wyrośnie z niego geniusz. :) Później będzie się o nim mówiło, że był słaby z matematyki, ale wyrósł z niego świetny muzyk albo nie miał totalnie słuchu muzycznego, ale osiągnął sukces w nowych technologiach. :)
Są też dzieci wybitnie uzdolnione, które szybciej od rówieśników przyswajają wiedzę, dlatego często są zapisywane do programu Gifted Education. O programie tym napiszemy szczegółowo wkrótce, jak tylko zbierzemy więcej materiałów.
Tymczasem zachęcamy do obejrzenia wcześniej wspomnianego filmu o na pewno znanych Wam geniuszach.
