W ostatni weekend drużyna piłkarska naszego syna uczestniczyła w turnieju w Miramar koło Miami. Rodzice z dziećmi i trenerem nocowali w hotelu Hilton Garden Inn, dzięki czemu możemy Wam trochę o nim napisać. :)
[Not a valid template]
Hotele Hilton Garden Inn to sieć hotelowa licząca ponad 686 hoteli na całym świecie. Ten, w którym byliśmy znajduje się w miejscowości Miramar, jakieś pół godziny od Miami.
W porównaniu z poprzednim hotelem, który opisywaliśmy (Best Western w Palm Beach Gardens) ten był trochę lepszy. Większy pokój, większe lobby, no i może ciut lepsze śniadanie. ;) Bekon (całkiem dobry), jajecznica (nieee, to nie ta sama, którą sami sobie robimy w domu na śniadanie), kiełbaski (mogą być) i parę innych rzeczy na ciepło. Do tego trochę owoców, mleko z płatkami, masa do gofrów (gofry można sobie samemu przygotować w maszynie) czy bułeczki francuskie, ale te w niczym nie przypominały tych, które jadaliśmy w europejskich hotelach. Najlepsze jest to, że mimo że śniadanie było wliczone w cenę pokoju, jeszcze raz przy śniadaniu musieliśmy podpisywać rachunek i dodać napiwek, który już w cenę pokoju nie był w liczony. ;)
No ale dosyć narzekania. ;) Ogólnie hotel był naprawdę ok, także oprócz śniadania (chociaż na pewno każdy znajdzie w nim cokolwiek dla siebie), naprawdę go polecamy. :)
Zachęcamy Was do obejrzenia zdjęć, jakie zrobiliśmy specjalnie dla Was. :)