O Parku Myakka State Park pisałam już wcześniej. Wszystkich gości z Polski zabieram do tego miejsca, przede wszystkim po to, żeby zobaczyli aligatory na wolności. Tym razem aligatorów było naprawdę sporo. :)
Wycieczkę zaczęliśmy od mostku, na którym zawsze zatrzymuje się wiele osób, żeby zaobserwować wylegujące się w wodzie aligatory. Tym razem mieliśmy szczęście, że było ich naprawdę sporo, część leżała na brzegu, a część siedziała w wodzie. Ciekawe było to, że obok nich spacerowały ptaki, a razem z nimi w wodzie pływały żółwie. Jakoś nikt nikomu nie wchodził w drogę. :)
Po spędzeniu czasu na obserwacji aligatorów pojechaliśmy dalej, na spacer po dżungli i wspinaczkę na drewnianą wieżę, z której widać “morze” palm…
Następnie wybraliśmy się do miejsca, z którego odpływają łodzie, zabierające turystów na wycieczkę po wielkim jeziorze, w którym również można zaobserwować aligatory. Akurat tego dnia łodzie nie kursowały ze względu na niski poziom wody.
W budynku obok jeziora, odwiedziliśmy sklepik z pamiątkami. Oczywiście nie obyło się bez zakupu pamiątkowych magnesików. :)
Na koniec przeszliśmy się dosyć długim drewnianym mostem, z którego kiedyś można było również z bliska obserwować aligatory, jednak teraz znowu zawinił niski poziom wód. Aligatory były, ale dosyć daleko…
Goście byli bardzo zadowoleni z wycieczki. Pogoda dopisała, ponieważ nie było zbyt gorąco i słońce schowało się za chmury… idealnie na spacer po dżungli. ;)
Ja uwielbiam ten park. Moim kolejnym celem z nim związanym jest wycieczka rowerowa “wśród” aligatorów. :)
Zachęcamy Was do obejrzenia powyższego krótkiego filmu oraz poniższej galerii zdjęć.
[Not a valid template]