Dzisiaj został pobity rekord niskich temperatur odkąd jesteśmy na Florydzie. :D Nie martwcie się, jakoś to przetrwaliśmy, mimo że zimowych ubrań brak. :D
Jak już pewnie wiecie, my jesteśmy ciepłolubni. Okazuje się, że jeszcze bardziej niż jak mieszkaliśmy w Polsce. Ale tak to jest, jak się żyje w tropikach, a nagle rano wstajemy, a tu mróz!!!
Wczoraj szkoły przypominały o tym, żeby dzisiaj dzieci były ciepło ubrane, a roślinki na zewnątrz były zabezpieczane przed mrozem (ja również kilka swoich z tarasu wstawiłam do środka). Zostaliśmy “zasypani” ostrzeżeniami przed nadchodzącym mrozem!
Dla niektórych może to się wydawać śmieszne, przecież to tylko -1C! Ale jak na Florydę to jest naprawdę nietypowe. Dzisiaj czytałam, że w Tampie taka temperatura (dokładnie -1.67C) była ostatnio w 1981 roku!
Na szczęście to tylko chwilowe. W momencie pisania tego artykułu (o 11.20) już mamy 6C i temperatura ma rosnąć. :)
Nie lubimy takich temperatur i mamy nadzieję, że będą nas odwiedzać jak najrzadziej. Albo w ogóle. ;)
Oglądam co jakiś czas wiadomości na abc7 w celu treningu angielskiego i byłem nieźle zaskoczony jak zobaczyłem prognozę. A jak porównujecie do polskiego -1? Trzymajcie się ciepło!
Tutaj jak było -1 to tylko “przez chwilę”, godzinę, 2 godziny, a potem już np. 7C. W Polsce taka pogoda się utrzymywała dłużej. :) Dzisiaj u nas już cieplutko, w dzień było 25C! :D Także lato wróciło!