Niektórzy z Was pytają nas o wybory w USA. Nigdy nie wypowiadam się politycznie, ale mogę Wam powiedzieć jedno… większość ludzi tutaj jest już zmęczona toczącą się kampanią wyborczą, również my. Dlatego czekamy z niecierpliwością, aż to się skończy. ;)
Pamiętajcie, że głosowanie w USA nie przebiega tak jak w Polsce. Ogólne wyniki z całego kraju nie są brane pod uwagę. Tak naprawdę odbywa się 51 oddzielnych głosowań. Dokładnie opisane to jest na wyborcza.pl/7,75399,20941932,jak-ogladac-wybory-w-usa-kiedy-beda-wyniki.html Cały artykuł w prosty sposób tłumaczy jak to wygląda. Jedyne co mnie rozśmieszyło, to nazwanie Florydy stanem emerytów i kubańskich imigrantów. ;) Ja trochę inaczej odbieram Florydę, no ale każdy ma prawo do swoich odczuć… ;)
I nie, my jeszcze nie możemy głosować. Prawo głosu posiadają obywatele USA. My obywatelami zostaniemy najwcześniej za niecałe 3 lata. :)