Ponieważ ostatnio u nas bardzo wiało, przeszły ulewy i burze, wiedzieliśmy, że wczorajszy poranek był dobry na zbieranie muszelek. Dlatego wybraliśmy się na pobliską plażę Crescent Beach na wyspie Siesta Key.
W trakcie burz, wzburzona Zatoka Meksykańska wyrzuca na brzeg różne skarby, a ma co wyrzucać. :) Wtedy po takiej burzy, wiatrach czy ulewach warto jak najwcześniej rano wybrać się na plażę.
My też chcieliśmy tak zrobić, ale jak to zawsze bywa rano, przedłuża się ile można. :D Jak już wchodziliśmy na plażę (ok. 9.30) wiele osób z niej wychodziło z reklamówkami wypełnionymi muszlami. :/ Myśleliśmy, że nic z tego, ale na szczęście zostało jeszcze trochę skarbów dla nas, co widać na powyższym zdjęciu. :D
Mimo że było dużo chętnych do zgarnięcia tych najfajniejszych okazów, jak widać, wystarczyło nawet dla nas spóźnialskich.