4 lipca wybraliśmy się na rowerach na plażę Siesta Beach, żeby obejrzeć pokaz fajerwerków z okazji Dnia Niepodległości. Bardziej niż fajerwerkami byliśmy jednak zaciekawieni atmosferą jaka panowała na plaży i jak Amerykanie świętowali ten dzień.
[Not a valid template]
Tak właśnie powinno być, w Święto Niepodległości ludzie powinni się cieszyć, to nie jest smutne święto, chociaż w Polsce takie przypomina. W USA ludzie się cieszą, co pokazują na każdym kroku. Tego dnia flaga amerykańska była widoczna wszędzie, w domach, w samochodach, a przede wszystkim na ubraniach Amerykanów. :) Na plaży panowała piknikowa atmosfera, ludzie siedzieli na leżakach, często włączali swoją muzykę. Oprócz pokazu fajerwerków, który rozpoczął się o 21 i trwał ok. pół godziny, ludzie puszczali również swoje fajerwerki oraz lampiony.
Czuliśmy się bardziej jak w Sylwestra tylko z różnicą w temperaturze na zewnątrz. :)
Zachęcam do obejrzenia powyższych zdjęć oraz poniższego filmiku z plażą i pokazem fajerwerków. Zarówno zdjęcia jak i film były robione iPhonem, także ich jakość ze względu na to, że było już ciemno, nie jest najlepsza.
I tak powinno wyglądać świętowanie, nic tylko brać z nich przykład :-)