Życie wśród aligatorów :)

Fauna Wszystkie

Aligatory żyją wśród nas… dosłownie. :) Mogą być wszędzie, a szczególnie w stawach, których jest w okolicach naprawdę dużo.

Aligator przy szkole

Niesamowite jest to, że jak rozmawiamy z kimś z Polski o aligatorach, to dla tej osoby jest to coś strasznego, jak tak możemy żyć “z aligatorami”, czy się nie boimy, że nas zjedzą itd. ;)

Aligatory na Florydzie to codzienność. Może nie to, że codziennie widzimy aligatora, chociaż tak mogłoby być, gdyby np. żył w stawie koło naszego bloku (tak naprawdę kiedyś podobno tutaj mieszkał jakiś mały aligatorek, ale nie mieliśmy okazji go zobaczyć). Jednak widzi się je tutaj naprawdę dosyć często, szczególnie w okresie zimowym, kiedy jest chłodniej i wychodzą na zewnątrz się ogrzać. Kiedy są upały często siedzą w wodzie, żeby się ochłodzić. :)

Dlaczego dzisiaj piszę akurat o aligatorach i co to za aligator na zamieszczonym przeze mnie zdjęciu? :)))

Dzisiaj byliśmy u naszego syna w szkole, koło której jest ogromny staw. W środku już nieraz widzieliśmy aligatora. :) Dzisiaj taki olbrzym wygrzewał się na słońcu. :) Nie martwcie się, dzieci są bezpieczne. Staw jest ogrodzony siatką, także żaden aligator raczej przez nią nie przejdzie i nie wejdzie na teren szkoły. ;)

Na mnie aligatory nadal robią wrażenie. Mój syn już nie zwraca na nie uwagi… Dla mojego męża to kolejny aligator. Ja nadal się zachwycam, że takie zwierzęta mogą żyć wśród ludzi. Nie myślcie tylko, że to jest tak, że ludzie podchodzą do nich, wołają je albo je karmią… nie nie. Zazwyczaj jak jakiś aligator zamieszka na naszym osiedlu, to przyjeżdża specjalna firma, żeby takiego aligatora przenieść w miejsce mniej zamieszkałe. Dlaczego? Otóż aligator może zaatakować małe zwierzątka (np. małe pieski) czy małe dziecko. Dorosły człowiek to dla niego “zbyt dużo mięsa do przeżuwania”. :)

Rada dla tych, którzy kiedyś zobaczą aligatora… jeśli jest daleko czy za siatką można wziąć aparat i robić zdjęcia. Jak jest blisko, warto się wycofać. ;)

Tagged
Karolina Moscicki
Mieszkam od 2014 roku w Sarasocie z moim mężem i synem. Jeśli macie pytania odnośnie życia na Florydzie, zachęcam do kontaktu na kierunekfloryda.com/kontakt. Z chęcią pomogę również przy zakupie domu/mieszkania/biura. Zapraszam do kontaktu :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *