Dzisiaj przed 4 nad ranem obudził nas przeraźliwy dźwięk systemu “Emergency Alerts”, oznajmiający, że w naszym rejonie jest zagrożenie tornadem, tzw. “Tornado Warning”.
Tornada na Florydzie to często trąby wodne, które tworzą się na wodzie, a potem wchodzą na ląd. Nie zdarza się to bardzo często, ale czasami tak, szczególnie przy burzach. A burze powstają często przy okazji huraganów, czy jak w tym przypadku sztormów tropikalnych.
Sztorm tropikalny Nestor (bo o nim mowa) utworzył się ostatnio przy Meksyku i powędrował w stronę Florydy. Na szczęście siła wiatru nie była tak mocna jak w przypadku huraganu. Niestety spowodował u nas załamanie się pogody, ulewy i burze. W ich wyniku powstawały tornada. Nie są to tak wielkie i potężne tornada jakie znamy z filmów o tornadach, które często tworzą się np. w stanie Texas. Mogą jednak wyrządzić trochę szkód.
“Tornado Warning” oznacza przede wszystkim, że należy się schować w bezpiecznym miejscu i z niego nie wychodzić. W przypadku ogromnych tornad oznaczałoby to prawdopodobnie udanie się do schronu albo schowanie w wannie i przykrycie materacem (tak tak, wiem, że brzmi to przerażająco, ale łazienka i wanna jest to w miarę bezpieczne miejsce w przypadku tornada). U nas na Florydzie oznacza to po prostu nie wychodzenie na zewnątrz i oddalenie się od okien. Oczywiście wszystko zależy od siły tornada.
“Tornado Warning” nie zawsze oznacza, że tornado już jest i się do nas zbliża. Oznacza, że jest szansa, że pojawi się w naszych okolicach.
W momencie kiedy dzisiaj nas obudziło “tornado warning”, włączyliśmy telewizor, gdzie najlepiej na lokalnych kanałach obserwować na bieżąco co się dzieje. Dowiedzieliśmy się, że na południu od Sarasoty na Zatoce Meksykańskiej, zaobserwowano trąbę wodną (waterspout), a wiadomo, że jak jest trąba wodna, może ona wejść na ląd i wtedy zamienia się w tornado. Na szczęście, z tego co mi wiadomo, tornado akurat w tym przypadku się nie utworzyło.
Tornada utworzyły się za to w kilku innych miejscach, gdzieniegdzie wyrządzając dosyć spore szkody. np. zrywając dachy z domów. Nie jest to jednak tak “szkodliwe” jak huragany, które są wolniejsze i wolniej przechodzą sprawiając więcej szkód. Jednak tak jak zawsze powtarzam, wszystko zależy od siły. Może być huragan słabszy i tornado silniejsze i wtedy tornado wyrządzi więcej szkód. Ale na ogół tak u nas nie jest.
My się do takich powiadomień przyzwyczailiśmy. Kiedyś baliśmy się tego typu rzeczy, ale mieszkając na Florydzie, trzeba po prostu to zaakceptować. Pamiętajmy, że w wiadomościach zazwyczaj wszystko się wyolbrzymia, szczególnie rozmiary nadchodzących huraganów, tornad itp. Pokazuje się zdjęcia i filmy tych najbardziej zniszczonych miejsc, często wiele razy powtarzając te same materiały.
U nas dzisiaj był deszczowy dzień, ale co jakiś czas widzieliśmy błękitne niebo i słoneczko. Jutro już ma być idealnie florydzka pogoda, czyli słoneczko i 31C (87F).