Nieraz zastanawialiśmy się na czym polega fenomen Elfa, znanego jako Elf on the Shelf (Elf na półce). Postanowiłam to sprawdzić, dlatego zamówiłam “zestaw startowy” z Elfem i książką, od której to wszystko się zaczęło. ;)
[Not a valid template]
Książka “The Elf on the Shelf. A Christmas Tradition” z 2005 roku napisana jest wierszem i opowiada o elfach odwiedzających dzieci między Świętem Dziękczynienia i Bożym Narodzeniem. Zestaw startowy (widoczny na zdjęciu) zawiera właśnie tę książkę i jednego Elfa.
W momencie kiedy rodzina adoptuje takiego Elfa i nada mu imię, Elf otrzymuje magiczną moc i co noc lata na Biegun Północny, żeby przekazać Mikołajowi informacje o swoich przygodach, a dokładniej o tym, które dzieci były grzeczne, a które nie.
Każdego ranka Elf wraca do rodziny i wybiera sobie jakieś miejsce, z którego obserwuje co się dzieje wokoło. Oczywiście dzieci wiedzą, że trzeba być grzecznym, żeby Elf przekazał Mikołajowi o nich same pozytywne informacje. I jest zasada! Elfa nie można dotykać, bo wtedy straci swoją moc.
Elf po Świętach wraca na Biegun Północny, żeby za rok około Święta Dziękczynienia znowu zawitać do rodziny. ;)
Ostatnio czytałam artykuł o tym, że tradycja ta to przykład donosicielstwa i że oswaja dzieci z inwigilacją. :) Z tego co ja widzę wokoło to tradycja ta polega na tym, żeby zaskoczyć dzieci jak najciekawszymi, często bardzo śmiesznymi miejscami i sytuacjami, w jakich znajdują każdego ranka Elfa. :)
Oczywiście mogą zdarzyć się sytuacje, że rodzice będą straszyć dzieci Elfem, no bo w końcu to Elf odpowiada za to, czy Mikołaj zamieści je na listę tych grzecznych albo tych niegrzecznych dzieci. ;) Ale raczej Elf jest pozytywną postacią. ;)
Ciekawa jestem ile czasu jeszcze przetrwa ta tradycja, ale z tego co widzę, to jest coraz bardzie popularna. Na oficjalnej stronie www.elfontheshelf.com można znaleźć już nie tylko elfy, ale też ich zwierzątka, ubranka dla elfów i wiele innych akcesoriów. ;)