Po huraganie Irma wszystko powraca u nas do normy. W końcu dzisiaj dzieci zaczęły ponownie naukę, coraz mniej widać połamanych drzew, większość ludzi ma prąd…
Dostajemy od Was wiele maili i wiadomości na Facebooku z zapytaniem, jaka jest u nas sytuacja po huraganie Irma… Dlatego postanowiliśmy napisać parę słów…
Minął tydzień od przejścia huraganu Irma. Nadal widać tego skutki. W niektórych miejscach leżą powalone drzewa, szczególnie tam, gdzie nie zagrażają one przechodniom czy przejeżdżającym samochodom. Są też osoby, które nadal nie mają prądu (co widać m.in. na powyższym zdjęciu)… Firma energetyczna FPL przekazała informację, że do 22 września spodziewa się, że wszyscy na zachodnim wybrzeżu będą mieli prąd…
Szczerze mówiąc to nie spodziewaliśmy się braku prądu na taką skalę, szczególnie w naszych okolicach, gdzie Irma przeszła bokiem i z kategorią 2. Niestety powalone przez wiatr drzewa często przewracały się na linie enegetyczne, co właśnie doprowadziło do ich zerwania i przerw w dostawie prądu. Nad naprawami pracuje ponad 2000 osób, które nocują w sarasockiej Robarts Arena. To tam przygotowano dla nich miejsce, gdzie mogą odpocząć, zjeść czy się przespać. W ciągu dnia ciężko pracują, żeby jak najszybciej przywrócić mieszkańcom energię. Energetycy zostali przysłani tutaj z różnych stanów po to, żeby wspomóc tych, którzy pracują tutaj na co dzień.
W końcu dzisiaj po przymusowych tygodniowych wakacjach, ponownie zostały otwarte szkoły. Wcześniej część z nich pełniła funkcję schronów nie tylko dla miejscowych mieszkańców, ale również tych, którzy się ewakuowali z południa Florydy. Wczoraj otrzymaliśmy informację, że do 20 października wszyscy uczniowie będą mogli skorzystać z darmowych posiłków w szkole. Ma to pomóc szczególnie rodzinom, które nadal nie mają prądu, co utrudnia przygotowywanie posiłków.
Cały czas patrzymy na sytuację na Florida Keys… niestety nie dane nam było jeszcze odwiedzić tego miejsca (mimo że już nieraz to planowaliśmy)… Aktualnie wstęp do miejscowości na tych wyspach mają tylko mieszkańcy i właściciele biznesów… no i media, które przekazują nam najnowsze informacje… Straszne jest to, jakich Irma narobiła tam zniszczeń. Ciekawi jesteśmy ile potrwa przywrócenie tych miejsc dla turystów… niektórzy mówią, że miesiące… Właścicielka jednej restauracji, która wczoraj wypowiadała się w telewizji, powiedziała, że za 2 miesiące otwiera restaurację, czego jej z całego serca życzymy. :)
Każdy mówi, że Florida Keys już nigdy nie będą takie same… mimo tego jesteśmy pewni, że podniosą się z tego i na pewno będą pięknym i godnym odwiedzenia miejscem…
Na Atlantyku kolejne huragany… już teraz nauczeni doświadczeniem inaczej na nie patrzymy. Jeden (Jose) powędrował na północ w kierunku Nowego Jorku, drugi (Maria) niestety znowu będzie pustoszył wyspy, które ucierpiały w huraganie Irma (Puerto Rico, US Virgin Islands)… straszne… Szczęście w nieszczęściu, że Maria ma zaraz zakręcić i iść na północ, w ocean i raczej nie zagrozi wybrzeżom USA.