Jak co roku od paru lat, zapraszam na podsumowanie kolejnego roku szkolnego. Niesamowite, że nasz syn właśnie ukończył 10 klasę i zostały mu tylko 2 lata nauki w high school!
Rok szkolny 2020/2021 był to rok inny niż wszystkie dla każdego ucznia. Wybuch pandemii pokrzyżował wiele planów i sprawił, że nauczyciele mieli trudniejsze zadanie. Musieli z wielu rzeczy zrezygnować, np. z prac w grupach, z większej interakcji z uczniami itp.
Mój syn powiedział, że był to najgorszy rok w jego nauce…
Po pierwsze właśnie przez panującą pandemię. Wcześniej było więcej interakcji z uczniami, lekcje były ciekawsze. W 10 klasie mój syn często czuł się jak robot siedzący przed monitorem. Większość dzieci była w szkole, jednak przez cały czas część siedziała w domu. Uczestniczyli oni w normalnych lekcjach, ale ze swoich domów, dlatego nauczyciel musiał dzielić uwagę między jedną a drugą grupę. Mój syn mówił mi, że dzieci, które uczyły się z domu, były mniej skupione i zdarzało się, że nie słuchały nauczyciela i ten musiał im powtarzać to co mówił. Były też dni, w których zoom (system, z którego korzystali) nie działał i ci online musieli nadrabiać, to co stracili.
Oprócz tego uczniowie czuli się bardziej odizolowani, mniej się przemieszczali po salach, mniej pytali się siebie wzajemnie o cokolwiek, mniej ze sobą rozmawiali.
Nie oznacza to, że według nas nie powinno być tych restrykcji. Dzięki temu, że były, w szkole u naszego syna nie wybuchły poważne epidemie i rok szkolny można było spędzić w klasie z innymi, a nie tak jak w przypadku wielu miejsc na całym świecie, w domu przed komputerem.
Po drugie niestety, ale mojemu synowi w minionym roku szkolnym trafili się niezbyt fajni nauczyciele. Ja to tłumaczę trochę pandemią, ponieważ wiem, jak utrudnione nauczyciele mieli zadanie i że również im było ciężko przez ten rok. Pomijając jednak pandemię, mój syn naprawdę nie miał w minionym roku szkolnym szczęścia do nauczycieli.
Po trzecie, miał naprawdę dużo nauki. To nie jest tak, jak często słyszę od innych, że w Pine View dzieci poświęcają cały swój wolny czas na naukę. Jednak porównując do poprzednich lat, ten rok był najtrudniejszy. Niestety na to wpływ według nas miała znowu pandemia, ale też nauczyciele. Przez to, że dzieci miały dużo materiałów na komputerach, nauczyciele nie przykładali się tak do nauki jak wcześniej i przez to uczniowie musieli też więcej czasu poświęcić na samodzielną naukę.
Jak zapytałam mojego syna, żeby powiedział, co było pozytywnego, powiedział, że treningi. Dzięki temu, że trenuje bieganie, codziennie po szkole jeździł z kolegami na treningi (do innego high school, w jego nie ma niestety sportów) i tam spędzał fajnie czas ze swoją drużyną. Wszyscy bardzo uważali jeśli chodzi o wirusa, dlatego udało im się przetrwać ten rok bez wewnętrznej epidemii. I dzięki temu też treningi odbywały się przez cały rok szkolny.
Na koniec trochę o przedmiotach, które mój syn miał w 10 klasie. Wiem, że wielu z Was, szczególnie tych mieszkających w Polsce, to ciekawi.
English 1 Honors – Angielski
AP World History – Historia
DE College Algebra – pierwsze pół roku oraz DE Precalculus Trigonometry – drugie pół roku – Matematyka
Chemistry 1 Honors – Chemia
Spanish 5 Honors – Hiszpański
Digital Media – Informatyka
Dla tych, którzy nie wiedzą co oznaczają słówka “Honors”, “AP” oraz “DE”
Honors – są to przedmioty na wyższym poziomie niż standardowo. Uczniowie idą szybszym tempem niż normalnie, przez co pokrywają więcej materiału niż standardowo.
AP – Advanced Placement, jest to program, o którym wcześniej pisałam na kierunekfloryda.com/przedmioty-ap-w-high-school
DE – Dual Enrollment, są to przedmioty na poziomie studiów. Skończenie tych przedmiotów zalicza jednocześnie przedmiot w high school jak i na uczelni wyższej.
Reasumując…
Przed nami 11 klasa. Klasa w której już trzeba będzie na poważnie pomyśleć, co dalej… Miejmy nadzieję, że będzie to rok inny niż poprzedni, lepszy, czego sobie i wszystkim uczniom i nauczycielom życzymy.