W tym roku w wakacje wybraliśmy się m.in. samochodem do Boulder w Kolorado. Przejechaliśmy wiele różnych stanów, podziwiając jak bardzo zmienia się krajobraz jadąc na zachód USA. Zapraszamy Was na wycieczkę.
Z uwagi na naszą pracę, mamy ostatnio mniej czasu na pisanie… ale stwierdziliśmy, że zmontujemy dla Was chociaż filmik i napiszemy parę słów o naszej podróży z Florydy do Kolorado, a dokładniej do miasteczka Boulder.
W tamtą stronę jechaliśmy najpierw przez stan Alabama, Mississippi, Luizjana. Droga przez te trzy stany nie była ciekawa, ponieważ było cały czas płasko i nie wynagradzała tego roślinność, jaką możemy spotkać na Florydzie. Kolejnym stanem był Teksas (gdzie przenocowaliśmy w Dallas). W Teksasie było już ciekawiej. Tu odwiedziliśmy m.in. słynne Cadillac Ranch (które niestety nas zawiodło) oraz kawałek Route 66. Następnie jechaliśmy przez Nowy Meksyk, w którym często nagle przed nami wyłaniały się pojedyncze góry o różnych dziwnych kształtach. Po Nowym Meksyku zawitaliśmy do Kolorado.
Naszym celem było miasteczko Boulder położone u podnóża Gór Skalistych (Rocky Mountains). Nasz syn zastanawia się nad uczelnią właśnie w tym miejscu, dlatego postanowiliśmy się tam wybrać. Nie żałujemy. Spędzieliśmy ponad tydzień zwiedzając Boulder i jego okolice. Byliśmy m.in. w słynnym Red Rocks Amphitheatre, gdzie odbywają się różnego rodzaju koncerty czy w przepięknym Rocky Mountains National Park, gdzie udało nam się przejechać trasą Trail Ridge Rd i pooddychać powietrzem na wysokości 12,000 stóp (3657 metrów).
W Boulder zwiedziliśmy kilka ścieżek górskich, odwiedziliśmy parę lokalnych restauracji, poszliśmy na sztukę na Shakespeare Festival na świeżym powietrzu i co było głównym punktem programu naszej wycieczki, odwiedziliśmy uczelnię CU Boulder, o czym napiszemy więcej w kolejnym artykule.
Wracając z Boulder do Sarasoty, postanowiliśmy, że spróbujemy tę trasę przejechać bez noclegu. Udało się. Zajęło nam to 35 godzin (w tym kilka godzin na postoje i odpoczynek). Na drogę powrotną wybraliśmy najkrótszą trasę wiodącą z Boulder do Sarasoty, czyli przez stany Kansas, Missouri, Illinois, Kentucky, Tennessee i Georgię. W sumie w jedną stronę przejechaliśmy ok. 2000 mil (3200 km). Opłacało się. Zwiedziliśmy kawał USA i chcemy jeszcze. Za rok na pewno będziemy celować jeszcze kawałeczek dalej na zachód.
Zapraszamy Was do obejrzenia poniższego filmiku. Jest dosyć długi i dla niektórych pewnie będzie nudny. Ale może znajdą się miłośnicy właśnie takich filmików. Pamiętam jak mieliśmy się przeprowadzić na Florydę, to często szukałam filmów właśnie z samochodu, pokazujących okolice.