Mariusz Dejcz – artysta, który z drewna i metalu tworzy niecodzienne dzieła sztuki

Justynę i Mariusza poznaliśmy jakiś czas temu. Od początku fascynowała mnie ich przedsiębiorczość, umiejętności, pasja i wytyczanie sobie wysokich celów. Justyna jest tą kierującą całym przedsięwzięciem, a Mariusz tym tworzącym niesamowite dzieła sztuki!

Koniecznie przeczytajcie historię Mariusza, z której dowiecie się co dokładnie tworzy Mariusz i co sprawiło, że zajął się akurat tą dziedziną sztuki.

“Urodziłem się w 1972 roku w Polsce. Od małego byłem otoczony przez artystów w mojej rodzinie począwszy od malarzy poprzez jubilerów, rzeźbiarzy do projektantów mody. Miałem okazję obserwować mojego tatę, który prowadził zakład stolarski. Pomagałem jemu, a jednocześnie sam tworzyłem różnego rodzaju “przedmioty” z drewna. Rękodzieło było moją codziennością i od zawsze pasjonowało mnie tworzenie innowacyjnych projektów.

Dorastałem w Gdańsku gdzie w dzieciństwie trenowałem sztuki walki. Codzienna praktyka pomogła mi w wytyczaniu sobie celu oraz byciu konsekwentnym wobec samego siebie.

Jako nastolatek wybierając kierunek szkoły miałem świadomość, iż wiem naprawdę dużo o drewnie, o nadaniu mu kształtu oraz formy. Postanowiłem kontynuować naukę w szkole o profilu obróbki metalu.

Po trzech latach edukacji w 1989 sytuacja polityczna w kraju zmusiła mnie do wyjazdu do Niemiec. Zmiana miejsca zamieszkania i otoczenia bardzo wpłynęła na moje życie i pozwoliła mi otworzyć się na nowe, nieznane dotąd doświadczenia.

Po przybyciu do Hamburga nawiązałem współpracę z tamtejszymi artystami. Brałem czynny udział w wystawach oraz pomagałem w ich organizacji.

Najbliżsi memu sercu stali się Andreas Ozarek oraz Mechthild Von Dannenber, właściciele galerii Ascan Crone w Berlinie i wielu innych miastach Niemiec. To właśnie dzięki nim odkryłem w sobie powołanie do tworzenia niespotykanych przedmiotów, innych niż wszystkie. Moja wyobraźnia była wręcz “kosmiczna”, a dla niektórych śmieszna.

Na początku lat 90-tych zacząłem opracowywać projekty stołów.  Zależało mi na tym, aby miały w sobie element innowacyjności i wyprzedzały trendy. Fascynowało mnie łączenie drewna z metalem. Zacząłem skupować drewno z całego świata, między innymi afrykańską bubingę oraz dąb europejski. Te i wiele innych materiałów posłużyło mi do stworzenia stolików, które zaprojektowałem.

W 1991 roku otworzyłem firmę remontowo-budowlaną. Zajmowaliśmy się budowaniem domów od postaw oraz wykończeniami wnętrz. Każdą wolną chwilę poświęcałem na projektowanie, rysowanie i opracowywanie nowych, unikalnych projektów. 

Po 25 latach pomimo dużego sukcesu, który odnieśliśmy w Niemczech i renomy, o którą niejedna firma by zabiegała, postanowiłem wraz z rodziną przenieść się na Florydę do miasteczka Naples, gdzie mieszkamy od 2016 roku.

To właśnie tutaj w Sunshine State pozwoliłem sobie i otworzyłem się na spełnienie moich marzeń. Poza prowadzeniem firmy zajmującej się wall and surface design oraz interior decoration poświęcam się także projektowaniu mebli oraz malowaniu obrazów.

Do swoich projektów, które w całości są zaprojektowane i wykonane osobiście przeze mnie wykorzystuje tylko naturalne materiały takie jak drewno, beton, metal czy szkło.

Wszystkie obrazy są malowane metalem. Ten sam material używam do pokrywania mebli. Jest to bardzo trudna i niespotykana dotąd na świecie technika, która daje mi nieskończone możliwości. Cieszy mnie, że dotarłem w swoim życiu do punktu, w którym mogę powiedzieć, że kreuję coś wyjątkowego i niepowtarzalnego.

Każdy z moich dzieł sztuki jest opatrzony certyfikatem oryginalności.”

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o Mariuszu i jego dziełach, koniecznie odwiedźcie jego stronę internetową naschedesign.com

Bardzo dziękujemy Mariuszowi, że opowiedział nam swoją historię i zgodził się na jej opublikowanie na naszym blogu. Mamy nadzieję, że historia ta zainspiruje wiele osób, żeby uwierzyły w siebie i dążyły do osiągnięcia swoich celów i spełniania marzeń.