Na farmie cytrusów w Sarasocie

Ciekawe miejsca Wszystkie

W ostatnią niedzielę wybraliśmy się na farmę cytrusów w Sarasocie. Było cudownie. Sok ze świeżych pomarańczy już wyciśnięty i cały wypity. Trzeba wybrać się ponownie. :)

Ci co nas czytają wiedzą, że wcześniej wybraliśmy się na farmę borówki amerykańskiej. Tym razem pora była na pomarańcze!

Dzięki farmie Brown’s Grove, bo o niej mowa, dowiedzieliśmy się od koleżanki Oli, która zamieściła zachęcające zdjęcia na Facebooku. I miała rację, naprawdę warto tam jechać.

Po pierwsze świeże owoce, prawie organiczne. ;) Prawie, bo jak właściciel farmy zaznaczył w przypadku cytrusów ciężko je pielęgnować bez całkowitego użycia pestycydów. Wygląd cytrusów na tej farmie, wygląd nieidealny z zewnątrz, co zobaczycie na zdjęciach, świadczy o tym, że w ich przypadku było używanych jak najmniej pestycydów (przynajmniej tak tłumaczył właściciel). A smak… po powrocie do domu, od razu wycisnęliśmy z nich sok, który był naprawdę przepyszny.

Po drugie, wyjeżdżając na chwilę z miasta w takie miejsce (zlokalizowane daleko za autostradą) można się na chwilę odciąć od codziennych obowiązków i poczuć się jak na wsi! Wokół farmy, traktory, krowy, wszechotaczająca natura… 

Po trzecie można jechać na wycieczkę po okolicy z właścicielem farmy, który w ciekawy sposób opowiada o całej produkcji oraz pokazuje jeszcze większą farmę swojego syna, oddaloną trochę od tej, na której zbiera się cytrusy.

Na pewno jesteście ciekawi ile to kosztuje…

Owoce zbiera się w specjalnych koszyczkach, mały koszyczek kosztuje $4, duży (czyli 2 małe) $8. Pamiętajcie, zbierajcie z górką, nieważne ile tam będzie cytrusów, płacicie za koszyczek.

Są różne cytrusy, pomarańcze, klementynki, grejpfruty, cytryny. Na początku koniecznie dowiedzcie się gdzie jakie się znajdują. Wskazówka: te zwane Sugarbells są idealne do soków, bardzo słodkie, ale już do jedzenia średnie, bo obierając je, sok się po prostu wylewa. ;) 

Pamiętajcie też, że są sezony na konkretne cytrusy i ogólnie trwają od listopada do kwietnia.

Wycieczka traktorem kosztuje $10 od osoby dorosłej, $5 dla dzieci w wieku 4-12 lat, poniżej 3 lat dzieci nic nie płacą.

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o farmie, zapraszam na jej oficjalną stronę www.brownsgrove.com. Koniecznie sprawdźcie kiedy dokładnie i w jakich godzinach można się wybrać na farmę.

Tymczasem zachęcam do obejrzenia filmu i zdjęć. :)

Tagged
Karolina Moscicki
Mieszkam od 2014 roku w Sarasocie z moim mężem i synem. Jeśli macie pytania odnośnie życia na Florydzie, zachęcam do kontaktu na kierunekfloryda.com/kontakt. Z chęcią pomogę również przy zakupie domu/mieszkania/biura. Zapraszam do kontaktu :)

2 komentarze do “Na farmie cytrusów w Sarasocie

  1. Chciałbym jechać zbierać tam pomarancze czy jest jakaś szansza mieszkam w Polsce moje marzenie to USA nigdy tam nie byłem a bardzo marzę bardzo bym chciał zarobić żeby zwiedzić USA

Skomentuj Jan Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *