Tak jak ostatnio pisaliśmy, nasz jednodniowy pobyt w Tampie zaczęliśmy od Florida Aquarium, które znajduje się tuż przy porcie promowym.
[Not a valid template]
Akwarium w Tampie nie zrobiło na nas wielkiego wrażenia. Wcześniej odwiedziliśmy m.in. MOTE Aquarium w Sarasocie i szczerze, całej naszej trójce właśnie to miejsce się bardziej podobało. Dlaczego?
Chyba w każdym akwarium jest ekspozycja przeróżnych rybek i innych małych żyjątek morskich. I taka ekspozycja była również we Florida Aquarium. Ale oprócz tego każde akwarium ma coś jeszcze do zaoferowania. W MOTE Aquarium były rekiny, na które można było patrzeć z góry i przez szybę oraz przesympatyczne manaty, przed którymi można stać i stać i nie chce się od nich odchodzić. Tutaj, w Tampie najwięcej czasu spędziliśmy przed lemurami. :) I tak naprawdę lemury nam się najbardziej podobały. Oprócz tego można zobaczyć m.in. żółwie wodne i lądowe, wydry, aligatory. Ale te można zobaczyć na Florydzie na wolności, co jest większym przeżyciem.
Ciekawą opcją jest pływanie z rekinami, ale na tę atrakcję się nie zdecydowaliśmy. :) Nurków za szybą z rekinami możecie zobaczyć na zdjęciach.
Fajną rzeczą, której nie widzieliśmy we wcześniej odwiedzanych akwariach był wodny plac zabaw dla dzieci na zewnątrz, składający się m.in. ze statku pirackiego, na którym można do siebie strzelać z armatek wodnych.
Jeśli macie okazję zobaczenia różnych miejsc na Florydzie, bardziej polecamy akwarium MOTE w Sarasocie. Jeśli jednak odwiedzacie tylko Tampę, warto zobaczyć The Florida Aquarium. Dla nas jest to w większości powtórzenie tego, co już widzieliśmy wcześniej, ale jeśli dla Was będzie to pierwsze tego typu akwarium, może na Was zrobić większe wrażenie.
Florida Aquarium znajduje się tuż obok ogromnego statku S. S. American Victory, który odwiedziliśmy w następnej kolejności i o którym napiszemy już niedługo. :)
Tymczasem zapraszamy do obejrzenia filmiku i zdjęć z The Florida Aquarium.
