Iguany wcześniej widzieliśmy na Cozumel w Meksyku. Tym razem po raz pierwszy zobaczyliśmy je na Florydzie, a dokładniej na Key Biscayne koło Miami. :)
[Not a valid template]
W ostatnim artykule pisaliśmy o Key Biscayne koło Miami, gdzie zatrzymaliśmy się na plaży w Crandon Park. I to tam przy samej plaży spotkaliśmy iguany. Było ich naprawdę sporo. Kiedy do nich podchodziliśmy, uciekały „gdzie pieprz rośnie”. Niesamowite, jakie one są szybkie!
Dla nas iguany to coś innego, niezwykłego. W Polsce się z nimi nie spotkaliśmy. :D :D :D A przynajmniej nie na wolności. :D
Tutaj chodzą sobie wśród ludzi, niektórzy już są tak przyzwyczajeni, że nie zwracają na nie uwagi. Po relaksie na plaży, pojechaliśmy do restauracji Rusty Pelican (też na Key Biscayne), gdzie spotkaliśmy kolejne iguany. Jedna dosłownie spacerowała między stolikami i tylko my reagowaliśmy na nią z ekscytacją. :D
Pamiętajcie, że iguany mogą być niebezpieczne, dlatego nie warto do nich podchodzić i ich głaskać… Chociaż chyba jest ciężko to zrobić, bo są bardzo szybkie i raczej uciekają przed ludźmi, tak jak wiewiórki, króliczki czy aligatory. :D
Wiecie, jak bardzo lubię naturę… :) Dlatego tak bardzo się zachwycam przeróżnymi zwierzętami, spotkanymi na Florydzie. A jest ich tutaj całkiem dużo, różnych gatunków. :) I na pewno będę dla Was je dalej nagrywać i fotografować. :)
Tymczasem zapraszam na obejrzenie powyższych zdjęć i poniższego filmiku z iguanami. :)
